37.
GRUPA DOMÓW**

...podstawową jednostką organizacyjną w obrębie sąsiedztwa (ROZPOZNAWALNE SĄSIEDZTWO (14)) jest grupa kilkunastu domów. Różnicując intensywność i kompozycję różnych grup domów, wzorzec ten może być również pomocny przy tworzeniu wzorców PIERŚCIENIE GĘSTOŚCI (29), ZRÓŻNICOWANIE GOSPODARSTW DOMOWYCH (35), STOPNIOWANIE PRYWATNOŚCI (36).
***
Kiedy domy powstają wzdłuż ulic, a ulice są własnością miasta, nie ma sposobu na to, żeby teren leżący bezpośrednio wokół domów odpowiadał potrzebom zamieszkujących te budynki rodzin i indywidualnych lokatorów. Teren taki może być stopniowo kształtowany zgodnie z potrzebami mieszkańców okolicznych domów jedynie wtedy, gdy mają oni bezpośrednią kontrolę nad gruntem i jego utrzymaniem.
Omawiany wzorzec opiera się na założeniu, że niezwykle istotny jest zarówno sam teren, jak i wszystkie domy tworzące grupę w bezpośrednim otoczeniu danego mieszkania. Jest to bowiem źródło stopniowego różnicowania się użytkowania terenu sąsiedztwa, a także naturalne ognisko stosunków międzysąsiedzkich.
Herbert Gans zebrał dużo ważnych dowodów na potwierdzenie tej tendencji79. Badał zwyczaje mieszkańców związane ze wzajemnymi odwiedzinami w typowym osiedlu o układzie działek skupionych wzdłuż ulicy. Ze 149 osób, które przebadał, wszystkie regularnie odwiedzały swoich sąsiadów. Interesującym odkryciem jest struktura tego „modelu odwiedzin”.
Przeanalizuj diagram zamieszczony na następnej stronie. Podobny można sporządzić prawie dla każdego budynku mieszkalnego stojącego przy ulicy. Mamy domy po obu stronach, jeden lub dwa naprzeciwko, po drugiej stronie ulicy, i jeden bezpośrednio z tyłu, za płotem naszego ogrodu.
Dziewięćdziesiąt trzy procent wszystkich odwiedzin w sąsiedztwie ogranicza się do tej grupy przestrzennej.

Na typowym odcinku ulicy między przecznicami każdy dom znajduje się w centrum własnej grupy
Kiedy badanym zadano pytanie, kogo odwiedzają najczęściej, 91% odpowiedziało, że osoby mieszkające w domach po drugiej stronie ulicy lub tuż obok.
Wynik tego badania obrazuje siłę, która powoduje przyciąganie ludzi do siebie w kontakcie sąsiedzkim. Najbardziej oczywista, niemalże plemienna grupa donły sąsiadujące i znajdujące się po drugiej stronie ulicy — ma kształt zbliżony do koła. W obrębie tego koła dochodzi do większości kontaktów. Gdy wzbogacimy grupę o dom znajdujący się bezpośrednio na tyłach rozpatrywanego budynku — mimo że jest on oddzielony prywatnymi ogródkami i płotem — to możemy przyjąć, iż ujęliśmy prawie wszystkie wizyty, jakie się odbywają w tym sąsiedztwie należącym do małego miasteczka czy przedmieścia.
Stwierdzamy, że ludzie zachowują się zgodnie z prawami grupy przestrzennej, nawet jeśli układ bloku ulicznego i plan sqsiedztwa sprzyjają zniszczeniu tej całości i uczynieniu jej anoninłową.
Dane Gansa to potwierdzają. Ludzie chcą być częścią sąsiedzkich grup przestrzennych. Kontakt między osobami należącymi do tej samej grupy jest dla nich bardzo ważną funkcją żywotną. Potrzeba ta pozostaje nawet wówczas, gdy ludzie, korzystając z samochodu, mogą odwiedzać przyjaciół w całym mieście.
A co z wielkością tej grupy? Jaki jest jej właściwy rozmiar? W badaniach Gansa każdy dom znajduje się w środku grupy złożonej z pięciu lub sześciu domów. Z pewnością jednak takie ograniczenie nie jest typowe dla wszystkich grup domów mieszkalnych, ponieważ to układ bloków na przedmieściu wprowadza pewne ograniczenie. Z naszego doświadczenia wynika, że wtedy, gdy usytuowanie domów jest dopasowane do wzorca grupy, naturalna granica skupiska wynika jedynie z równowagi między swobodą a spoistością grupy.
Grupy wydają się najlepiej funkcjonować, gdy w każdej z nich jest od 8 do 12 domów. Kiedy każda rodzina (lub mieszkańcy budynku) wyłoni jednego przedstawiciela, wszyscy razem zmieszczą się bez problemu wokół jednego stołu. Będą mogli zwracać się do siebie bezpośrednio, siedzieć twarzą w twarz i dzięki temu podejmować mądre decyzje dotyczące terenu, nad którym razem sprawują pieczę. Przy grupie złożonej z 8 czy 10 gospodarstw domowych ludzie mogą spotykać się przy kuchennym stole, przekazywać sobie informacje na ulicy czy w ogrodzie i bez specjalnego wysiłku utrzymywać stały kontakt z całą grupą. Gdy grupę tworzy więcej niż 10 czy 12 domów, równowaga zostaje zachwiana. Dlatego też ustalamy górny limit około 12 gospodarstw domowych, które mogą naturalnie połączyć się w jedną grupę. Oczywiście średnia wielkość skupiska może być mniejsza i wynosić na przykład około 6 czy 8 domów, a nawet grupy złożone z 3, 4 czy 5 domów mogą świetnie funkcjonować.
Na co jednak trzeba zwrócić szczególną uwagę, stosując ten wzorzec, przy założeniu, że grupa sąsiadów, sąsiedzkie zrzeszenie albo planista zechcą dać mu określony wyraz?
Na początek — geometria. Gdy na nowym osiedlu stawiamy domy na niezabudowanym gruncie, wyobrażamy sobie bardzo malownicze grupy z domami znajdującymi się wokół lub obok wspólnego terenu. Rdzeń tej grupy stopniowo zwęża się ku jej krawędziom.

Grupa 12 domów
W istniejących już sąsiedztwach domów wolnostojących wzorzec ten musi być wprowadzany powoli: przez łagodzenie prawa lokalowego i zezwalanie ludziom na stopniowe scalanie grup w obrębie istniejącej siatki — WSPÓLNY TEREN (67) i RODZINA (75). Można nawet stosować ten wzorzec wraz ze wzorcami DOMY SZEREGOWE (38) i GÓRKA MIESZKALNA (39). Wówczas to konfiguracja szeregów domów i skrzydeł bloków mieszkalnych ukształtuje grupę.
We wszystkich tych przypadkach podstawowym elementem jest wspólny teren dzielony przez całą grupę. Odgrywa on rolę ogniska i fizycznie scala grupę. Ten wspólny teren może być tak mały jak zwyczajna ścieżka i tak rozległy jak zielony skwer.
Należy też zadbać o to, żeby grupy nie były zbyt szczelne lub samowystarczalne — co wykluczyłoby tworzenie się większej społeczności czy też wydawałoby zbyt ograniczające i klaustrofobiczne. Krańce grup powinny więc być otwarte, a one same niech w pewnym stopniu na siebie zachodzą.

Zazębiające się grupy w tureckiej wiosce
Równie ważny jak kształt grupy jest rodzaj własności gruntów na jej terenie. Jeżeli wzorzec własności nie odpowiada fizycznym właściwościom grupy, to wzorzec ten nie zacznie funkcjonować. Grupa musi być własnością i pozostawać na utrzymaniu składających się na nią gospodarstw domowych. Rodziny powinny być w stanie zorganizować się w formie stowarzyszeń, które mogą posiadać cały wspólny teren. Jest wiele przykładów takich małych i należących do użytkowników stowarzyszeń. Znamy takie miejsca w naszym regionie, gdzie przeprowadza się podobne eksperymenty, oraz takie miejsca, gdzie stowarzyszenia sąsiadów istnieją już od wielu lat. Słyszeliśmy również od gości odwiedzających Centrum Badania Struktury Środowiska (Center for Environmental Structure) o podobnych przedsięwzięciach w wielu częściach świata.
Preferujemy system własności, zgodnie z którym posiadanie domu jest równoznaczne z częściową własnością terenu grupy, do której należy dany dom. Idealnie byłoby, gdyby ten akt własności gwarantował częściowe prawo do własności sąsiedztwa składającego się z kilku grup. Wówczas każdy właściciel byłby na kilku poziomach udziałowcem w terenach publicznych. A każdy poziom, poczynając od najniższego (domów należących do jednej grupy), stanowiłby polityczną jednostkę, będącą w stanie kontrolować procesy związane z własnym rozwojem i utrzymaniem.
W takim systemie zabudowa mieszkaniowa, czy to niskiej, czy wysokiej intensywności, może stopniowo ewoluować w stronę utrwalenia cech danej grupy. Z kolei same grupy zaczną wpływać pozytywnie na jakość życia sąsiedztwa, co wydaje się mrzonką z perspektywy naszych pokawałkowanych osiedli.
Dlatego:

***
Używaj tego wzorca bez dodatkowych modyfikacji dla terenów o niskiej gęstości, to jest liczących około 30 domów na hektar; w wypadku większych gęstości zmodyfikuj grupę, stosując dodatkową strukturę podaną we wzorcach DOMY SZEREGOWE (38) lub GÓRKA MIESZKALNA (39). Pomiędzy domami zawsze zaplanuj wspólny teren — WSPÓLNY TEREN (67) i wspólny warsztat — DOMOWY WARSZTAT (157). Wyraziście zaaranżuj ścieżki — STREFY RUCHU (98), by powstały ruchliwe chodniki i ciche zakątki, nawet w obrębie grupy — STOPNIE PRYWATNOŚCI (36). Zapewnij parkowanie na MAŁYCH PARKINGACH (103) i spraw, by domy w obrębie grupy odpowiadały rodzinom, które będą w nich mieszkać — RODZINA (75), DOM DLA MAŁEJ RODZINY (76), DOM DLA DWOJGA (77), DOM DLA JEDNEJ OSOBY (78), TWÓJ WŁASNY DOM (79)...
79 H. Gans, The Levittowners, New York: Pantheon 1967.
80 M. Buber, A Believing Humanism: Gleanings, New York: Simon and Schuster 1969, s. 94.