250.
CIEPŁE KOLORY**
...ten wzorzec pomaga tworzyć właściwy rodzaj DOBRYCH MATERIAŁÓW (207), NAWIERZCHNIĘ PODŁOGI (233), MIĘKKIE ŚCIANY WEWNĘTRZNE (235). Tam, gdzie to możliwe, pozostaw materiały w ich naturalnym stanie. Dodaj barwy tylko ile trzeba dla ozdoby oraz żeby ożywić i ocieplić światło we wnętrzu.
***
Czym tak naprawdę są ciepłe i zimne kolory? Najprościej mówiąc, pierwsze z nich to czerwony, żółty, pomarańczowy i brązowy, drugie zaś — niebieski, zielony i szary. Nie oznacza to oczywiście, że w pokoju, w którym przeważają czerwienie i żółcie, czujemy się dobrze, a w pomieszczeniach z przewagą zieleni i szarości jest nam zimno. Nie możemy odmówić pewnej powierzchownej prawdy prostemu twierdzeniu, że czerwienie, brązy i żółcie przyczyniają się do poprawy samopoczucia w pomieszczeniu, ale prawdą jest również to, że podobny wpływ mają także biele, błękity i zielenie. Przecież niebo jest błękitne, a trawa zielona. Oczywiście czujemy się dobrze na zielonej łące, pod błękitnym niebem.
Wyjaśnienie tego zjawiska jest proste i fascynujące. To nie kolor przedmiotów bądź powierzchni decyduje o naszym wrażeniu ciepła czy zimna, ale barwa światła. Co to dokładnie oznacza? Możemy ocenić barwę światła w konkretnym punkcie przestrzeni, trzymając tam doskonale białą powierzchnię. Jeżeli światło jest ciepłe, ta powierzchnia będzie lekko zabarwiona na kolor żółto-czerwony. Jeżeli światło jest zimne, powierzchnia przybierze odcień zielono-niebieski. Zabarwienie będzie jednak bardzo nieznaczne — tak naprawdę na niewielkiej białej powierzchni może być tak trudne do zauważenia, że potrzebny się okaże spektrometr. Kiedy jednak zdasz sobie sprawę z tego, ze wszystko w tej przestrzeni jest lekko zabarwione — ludzkie twarze, dłonie, koszule, sukienki, jedzenie, gazeta, dosłownie wszystko — trudno będzie nie dostrzec, że może to wywierać wielki wpływ na emocjonalną jakość, której ludzie tam doświadczają.
Barwa światła w przestrzeni nie zależy w prosty sposób od koloru powierzchni. Wpływają na nią złożone interakcje zachodzące między barwą źródeł światła a sposobem, w jaki to światło pada na różne powierzchnie i się od nich odbija. Na łące w wiosenny dzień światło słoneczne odbijające się od trawy jest nadal światłem ciepłym, czyli leży w zakresie barw żółtawo-czerwonawych. Emitowane przez lampy jarzeniowe światło na szpitalnym korytarzu, odbijające się od zielonych ścian, jest zimne, czyli leży w zakresie barw zielono-niebieskich. W pokoju z dużą ilością naturalnego światła najczęściej światło jest ciepłe. W pokoju, którego okna wychodzą na szary budynek po przeciwnej stronie ulicy, światło może być zimne, o ile nie będzie w nim znacznej koncentracji żółtych i czerwonych tkanin.
Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości co do tego, jaki obiektywnie charakter ma światło w danym pomieszczeniu, a nie dysponujesz spektrometrem, możesz się posłużyć aparatem fotograficznym. Jeśli światło jest ciepłe, a film został prawidłowo naświetlony, białe ściany zyskają na zdjęciu lekko różowe zabarwienie. Jeżeli światło jest zimne, ściany nieznacznie zabarwią się na niebiesko.
Aby więc czuć się dobrze w pokoju, musisz zastosować zestaw kolorów, które wchodząc w interakcje z działaniem źródeł światła oraz odbić od powierzchni na zewnątrz pomieszczenia, przyczynią się do tego, że odbite światło na środku pokoju nabierze ciepłej barwy, to jest mieszczącej się w zakresie żółto-czerwonym. Uda się nam to osiągnąć zawsze, ilekroć zastosujemy kolory żółty i czerwony. Natomiast błękity i zielenie dadzą podobny efekt tylko we właściwych miejscach, zrównoważone innymi kolorami i przy wspomaganiu przez źródła światła.
Na zakończenie naszych rozważań sprecyzujemy pojęcie ciepłego światła w kategoriach chromatyczności. Weźmy pod uwagę światło padające na daną powierzchnię na środku pomieszczenia. To światło składa się z fal różnej długości. Jego charakter jest dokładnie określany przez rozkład energii widmowych p (λ), który podaje relatywne proporcje różnych długości fal obecnych w tym świetle.
Wiemy, że każde światło — w skrócie, dowolne p (λ) — może zostać przedstawione jako pojedynczy punkt w trójkącie barw, który nosi oficjalną nazwę dwuwymiarowego diagramu chromatyczności, za pomocą standardowych funkcji porównywania kolorów, podanych w książce Color Science (Nauka o kolorach)19. Współrzędne danego punktu w tym trójkącie barw określają chromatyczność danego rozkładu energii.

Wykres chromatyczności
Na tym wykresie chromatyczności możemy określić obszar, który nazwiemy obszarem ciepłym — jest to zakreskowane pole na powyższym rysunku.
Obszar ten wyznaczono na podstawie wielu badań empirycznych. Wiemy na przykład, że ludzie subiektywnie odczuwają ciepło czy zimno różnych przestrzeni20. Jedno z badań, w trakcie którego starano się określić obiektywne cechy postrzeganego ciepła barw, zostało opisane przez Newhalla21. Z tego badania wynika, że najczęściej jako ciepła była określana barwa odpowiadająca długości fali równej 610 milimikronów, która znajduje się w środku spektrum barwy pomarańczowej. Stałość indywidualnych ocen obserwatorów w tym badaniu jest wysoka. Autor jednego z badań podaje, że współczynniki wiarygodności wynoszą odpowiednio 0,95 dla ciepła i 0,82 dla chłodu22.
Na koniec, należy pamiętać o tym, że ten wzorzec wymaga tylko tego, by światło suma światła na środku pomieszczenia, którą tworzą światło słoneczne i sztuczne, światło odbite od ścian i odbite z zewnątrz, od dywanów, czyli całkowite światło leżało w tym polu trójkąta barw, które określamy jako „ciepłe”. Nie jest zatem konieczne, by jakakolwiek z kolorowych powierzchni w pokoju była czerwona, pomarańczowa bądź żółta. Chodzi tylko o to, żeby połączone działanie wszystkich powierzchni i świateł wytworzyło na środku pokoju światło, które leży w ciepłym polu trójkąta barw.
Dlatego:

***
To oznacza, że żółcie, czerwienie i pomarańcze będą częstokroć potrzebne do wyróżnienia obróbek, abażurów i niektórych detali PÓŁCALOWA LISTWA (240), ORNAMENT (249), KRĘGI ŚWIATŁA (252). Kolorowe DACHY NAMIOTOWE (244) i MIĘKKIE PŁYTY I CEGŁY (248) również pomagają w uzyskaniu ciepłej barwy światła. Błękity, zielenie i szarości są znacznie bardziej ryzykowne w zastosowaniu, szczególnie w północnej części budynku, gdzie naturalne światło jest szare i zimne. Zawsze mogą zostać użyte w ornamentach, dla podkreślenia cieplejszych kolorów ORNAMENT (249)...
19 G. Wyszecki, W. S. Stiles, Color Science: Concepts and Methods Quantative. Data and Formulas, New York: John Wiley and Sons 1967, s. 228—317.
20 Zob. np. publikacja Committee on Colorimetry of the Optical Society of America, The Science of Color, New York: Crowell 1953, s. 168.
21 S. M. Newhall, Warmth and Coolness of Colors, „Psychological Record” 1941, nr 4, s. 198-212.
22 N. Collins, The Appropriateness of Certain Color Combinations in Advertising, praca magisterska, Columbia University, New York 1924.