84.
SPOŁECZNOŚĆ NASTOLATKÓW
...zrównoważony CYKL ŻYCIOWY (26) wymaga, by w okresie przejścia z dzieciństwa do dorosłości młodymi ludźmi zajmowały się instytucje znacznie bardziej subtelne w działaniu i opiekuńcze niż szkoła. Ten wzorzec, od którego rozpoczynamy definiowanie owych instytucji, może się stać częścią SIECI UCZENIA SIĘ (18) i wnieść coś nowego do sieci MISTRZ I UCZNIOWIE (83).
***
Oto uderzający przykład zaczerpnięty z życia wschodnioafrykańskiego plemienia. Aby stać się mężczyzną, chłopiec należący do tego plemienia rozpoczyna dwuletnią podróż, w trakcie której musi wypełniać coraz trudniejsze zadania, a ich kulminacyjnym punktem jest zabicie lwa. W czasie jego wędrówki rodziny i wioski na całym terytorium, po którym się włóczy goszczą go i zapewniają mu opiekę. Uważają to za swój obowiązek, będący częścią rytuału. Ostatecznie, kiedy chłopiec wykona wszystkie zadania i zabije lwa, zostaje zaakceptowany jako mężczyzna.
We współczesnym społeczeństwie przejście nie może być tak bezpośrednie lub proste. Proces przejścia i okres, w jakim przebiega, zostały znacznie wydłużone i szczegółowo obwarowane. Powody tej sytuacji są zbyt złożone, by je tutaj omawiać szczegółowo146. Nastolatek to człowiek w okresie 12. do 18. roku życia — jest to sześć lat zamiast roku czy dwóch. Zwykłe dojrzewanie seksualne, przejście z dzieciństwa do dojrzałości, zostały zastąpione rozleglejszymi, powolniejszymi zmianami, dzięki którym, w wyniku długich zmagań, kiedy jednostka decyduje, kim chciałaby „być”, tworzy się jej osobowość. Niemal nikt nie robi tego, czym zajmował się przed nim jego ojciec; we współczesnym w świecie nieskończonych możliwości trzeba od poczatku stworzyć własny pomysł na przyszłość. Ten długi proces, który narodził się w czasach rewolucji przemysłowej, nazywamy okresem dojrzewania.
Proces dojrzewania budzi niezwykłe nadzieje. Osiągnięcie pełnoletności tradycyjnie oznacza powstanie świadomej osobowości. Powstaje pytanie: Czy przedłużenie tego procesu może spowodować, że narodzą się głębsze i bardziej różnorodne koncepcje własnego Ja?
To może budzić nadzieję, jak dotąd, niestety, niespełnioną. W każdej kulturze, w której występuje okres dojrzewania, pojawiają się też skomplikowane problemy z nim związane. W całym technicznie rozwiniętym świecie dojrzewanie płciowe wyzwala łańcuch sił, które w zadziwiająco podobny sposób prowadzą do kryzysu i impasu. Wysoka przestępczość wśród młodocianych, porzucanie szkoły, samobójstwa wśród młodzieży, uzależnienie od narkotyków i ucieczki z domu — to dramatyczne przejawy tego problemu. W tych warunkach nawet „normalne” dojrzewanie pełne jest niepokoju i — dalekie od otwarcia wrót do bardziej całościowego i złożonego Ja — ma skłonność, by paraliżować nas moralnie i intelektualnie.
Instytucja szkoły średniej szczególnie ponosi ciężar problemu dojrzewania. Właśnie wtedy, gdy nastolatki pragną się gromadzić swobodnie we własnych grupach, działając wspólnie i odkrywając świat dorosłych: ich pracę, miłość, naukę, prawa, zwyczaje, podróże, zabawy, komunikację i władzę, są w szkole traktowane, jakby były dużymi dziećmi. Nastolatki w szkole średniej nie mają więcej odpowiedzialności ani więcej władzy niż dzieci w przedszkolu. Muszą odkładać swoje rzeczy na miejsce i występować w szkolnym zespole, a także wybierać gospodarza klasy. Nastolatki nie mają do dyspozycji żadnej nowej formy społecznej, która odpowiadałaby społeczeństwu ludzi dorosłych, gdzie młodzież mogłaby na serio testować swoją rozwijającą się dorosłość. W tych warunkach rodząca się w nich dojrzałość wybucha, przynosząc straszną zemstę. Nieświadomi dorośli mogą z łatwością uznać takie zachowania za przestępcze.
Sytuacja ta została wreszcie zauważona przez urzędników. W grudniu 1973 roku Narodowa Komisja Reformy Szkolnictwa Średniego (National Commission on the Reform of Secondary Education) we współpracy z Fundacją Kitteringa doszła do wniosku, że szkoły średnie w amerykańskich miastach po prostu nie działają, zawodzą jako instytucje. Zaleca się, żeby ograniczyć obowiązek szkolny, obejmując nim tylko osoby do 14. roku życia, i umożliwić nastolatkom szeroki udział w życiu społecznym; żeby wielkość szkół średnich została znacząco zmniejszona — wówczas nie będą one tworzyć w takim stopniu świata oddzielonego od otaczającego społeczeństwa; żeby każde miasto zapewniło młodzieży możliwość pracy w roli praktykantów w lokalnym biznesie i usługach oraz aby taka praca była uważana za część formalnej edukacji jednostki.
Jesteśmy przekonani, że chłopcy i dziewczęta w wieku od 12 do 18 lat powinni być zachęcani do tworzenia miniaturowych społeczeństw, w których będą podobnie zróżnicowani i tak samo wzajemnie odpowiedzialni, jak później dorośli w społeczeństwie dorosłych. Niezbędne jest, aby byli wobec siebie odpowiedzialni, żeby mogli odgrywać użyteczne role względem siebie, by mieli różny zakres władzy i znaczenia, zależnie od wieku i dojrzałości. Jednym słowem, konieczne jest, by społeczeństwo nastolatków było mikrokosmosem społeczeństwa ludzi dorosłych, nie jakimś sztucznym społeczeństwem, gdzie młodzież tylko odgrywa role dorosłych, ale realnym bytem, z prawdziwymi nagrodami, rzeczywistymi tragediami, prawdziwą pracą, prawdziwą miłością, prawdziwą przyjaźnią, realnymi osiągnięciami i faktyczną odpowiedzialnością. Aby stało się to możliwe, w każdym mieście musi powstać przynajmniej jedno społeczeństwo nastolatków — częściowo zamknięte, nadzorowane, wspierane przez dorosłych, ale zasadniczo zarządzane wspólnie przez dorosłych i nastolatki.
Dlatego:

***
Zapewnij jedno centralne miejsce, które pomieści funkcje społeczne i zarząd kursów odbywających się w społeczności. W tym centralnym miejscu niech znajdzie się stołówka, obiekty sportowe i miejsca gier zespołowych, biblioteka i punkt konsultacyjny systemu uczenia się, który to system oferuje uczniom dostęp do lekcji, pracy we wspólnotach pracy i domowych warsztatach rozmieszczonych na terenie całego miasta — SIEĆ UCZENIA SIĘ (18), LOKALNE SPORTY (72), WSPÓLNE JEDZENIE (147), DOMOWY WARSZTAT (157). Co do kształtu potrzebnych budynków, skorzystaj ze wzorca BUDYNEK ZŁOŻONY (95)...
146 Zob. E. Friedenberg, The Vanishing Adolescent, Boston: Beacon Press 1959; idem, Coming of Age in America, Boston: Random House Inc. N.Y. 1965.